Saturday 18 October 2008

Sukces kulinarny

Zważając na fakt że istnieję prawie dwadzieścia jeden lat, dość patachowe z mojej strony jest to, że dopiero wczoraj po raz pierwszy ugotowałam skomplikowany, wielo-składnikowy, prawdziwy obiad - skromnie dodam, że przepyszny. Krok po kroku jak napisał mi Simon, przygotowałam z pomocą Filippa makaron z kurczakiem w sosie grzybowym. Zazwyczaj mój makaron jest suchy, kurczak z niczym prócz solą, a sos nieistniejący. Tym razem do makaronu dodaliśmy philadelphię, do kurczaka pięć różnych przypraw (sól, pieprz, paprykę, oregano i cajun spice), a sos grzybowy zawierał masło, białe wino, cebulę, czosnek, kolendrę, śmietanę oraz dijon mustard. Nigdy w życiu nie stworzyłam niczego równie złożonego, co jest w sumie dość smutne, i jestem z nas bardzo dumna. Magda pochwaliła i zjadła mimo że nie lubi makronu, a Simon pochwalił i zpałaszował wszystko, co zostało.

3 comments:

Magda said...

Hoho, gratuluję! Takich dań to nawet ja rzadko kiedy gotuję! ;)A tak poza tym to ja Magda F. ;)

Oleńka said...

Dziękuję :)) ja to ogólnie rzadko gotuję, ale postanowiłam się trochę bardziej zmobilizować.
Czy mogę jakoś zostać 'follower' tojego bloga, czy nie masz takiej opcji? Widzę że ty masz tam kilka dobrych przepisów ;)

Magda said...

mozesz mozesz. Powinna być tam opcja, na moim blogu, "follow this blog" :)